We wtorek 22 lipca 2025 roku świat polskich mediów i telekomunikacji został wstrząśnięty informacją o radykalnych zmianach personalnych w jednej z największych spółek branży. Cyfrowy Polsat S.A. oficjalnie poinformował o istotnych przekształceniach w swoich strukturach zarządczych, które oznaczają koniec pewnej epoki w historii tego medialnego giganta. Decyzje podjęte przez głównego akcjonariusza spółki prowadzą do kompleksowej reorganizacji władz korporacyjnych.

Inicjatorem tych przełomowych zmian była TiVi Foundation, mająca swoją siedzibę w Rugell w Liechtensteinie, która jako jeden z głównych akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu dysponuje znaczącymi uprawnieniami w zakresie kształtowania składu organów spółki. Fundacja skorzystała z przysługujących jej prawnych możliwości powoływania oraz odwoływania członków zarządu i rady nadzorczej, wprowadzając zmiany o fundamentalnym znaczeniu dla przyszłości przedsiębiorstwa.
Najważniejszą z podjętych decyzji było odwołanie Zygmunta Solorza z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej, stanowiska które pełnił przez długie lata, budując swoją pozycję jako jednego z najbardziej wpływowych ludzi polskiego biznesu medialnego. Solorz, będący symbolem dynamicznego rozwoju branży telewizyjnej i telekomunikacyjnej w Polsce po 1989 roku, tracił tym samym bezpośrednią kontrolę nad strategicznym kierowaniem spółką, którą współtworzył i rozwijał przez dekady.
Równocześnie z odwołaniem Solorza TiVi Foundation podjęła decyzję o zakończeniu pełnienia funkcji przez Mirosława Błaszczyka, który dotychczas sprawował urząd prezesa zarządu Cyfrowego Polsatu. Ta podwójna zmiana na najważniejszych stanowiskach w spółce oznacza kompleksową rekonstrukcję struktur kierowniczych jednej z największych firm medialnych w Europie Środkowo-Wschodniej.
Na miejsce odwołanych menedżerów TiVi Foundation powołała nowe osoby, które mają poprowadzić spółkę w nowym kierunku. Funkcję prezesa zarządu objął Andrzej Abramczuk, specjalista z ponad 25-letnim doświadczeniem w doradztwie dla przedsiębiorstw z sektora telekomunikacyjnego i medialnego. Jego profesjonalna biografia wskazuje na głęboką znajomość specyfiki branży oraz rozumienie wyzwań stojących przed nowoczesnymi koncernami medialnymi.
Stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej powierzono Danielowi Kaczorowskiemu, radcy prawnemu o ponad 25-letnim doświadczeniu zdobywanym w prestiżowych międzynarodowych kancelariach prawnych, gdzie pełnił funkcje partnera lub wspólnika. Jego kompetencje w zakresie prawa korporacyjnego i międzynarodowego mogą okazać się kluczowe w zarządzaniu tak złożoną strukturą biznesową, jaką reprezentuje grupa kapitałowa związana z Cyfrowym Polsatem.
Te radykalne zmiany personalne nie nastąpiły w próżni, lecz stanowią kulminację długotrwałego konfliktu rodzinnego, który od 2024 roku destabilizuje funkcjonowanie całej grupy biznesowej związanej z Zygmuntem Solorzem. Konflikt ten, początkowo toczący się za zamkniętymi drzwiami, stopniowo przerodził się w otwartą walkę o kontrolę nad imperium medialnym wartym miliardy złotych.
Geneza obecnych problemów sięga października 2024 roku, kiedy Solorz po raz pierwszy publicznie ogłosił zamiar odwołania swoich dzieci z zarządów kontrolowanych przez siebie spółek. W oficjalnym liście skierowanym do pracowników grupy kapitałowej miliarder stwierdził, że zaangażowanie jego potomków nie przyczynia się do większej stabilności przedsiębiorstw ani do budowania lepszej przyszłości dla całej organizacji.
Pierwszymi konkretnimi krokami w realizacji tej zapowiedzi było odwołanie synów Solorza z kluczowych stanowisk w różnych spółkach grupy. Na początku października 2024 roku Tobias Solorz i Piotr Żak zostali usunięci z rady nadzorczej ZE PAK, spółki energetycznej będącej ważnym elementem biznesowego portfolio rodziny. Następnie Tobias Solorz utracił również miejsce w radzie nadzorczej Cyfrowego Polsatu, co oznaczało jego całkowite wyeliminowanie z formalnych struktur decyzyjnych najważniejszej spółki grupy.
Zygmunt Solorz w rozmowach z mediami tłumaczył swoje decyzje utratą zaufania do dzieci, które jego zdaniem dążyły za wszelką cenę do przyspieszenia procesu sukcesji, wprowadzając go w błąd co do treści kluczowych dokumentów prawnych. Miliarder przyznawał, że osiągnął punkt, w którym nie mógł już dłużej tolerować tego, co postrzegał jako nielojalność ze strony najbliższej rodziny.
Dzieci Solorza nie pozostawały bierne wobec działań ojca i podjęły zdecydowane kroki mające na celu odwrócenie niekorzystnych dla nich zmian. W oficjalnych pismach kierowanych do zarządów różnych spółek grupy twierdziły, że ich ojciec stał się zakładnikiem osób trzecich i sugerowały, że jego decyzje nie są podejmowane w pełni samodzielnie. Szczególnie wskazywały na możliwy wpływ trzeciej żony Solorza, Justyny Kulki, związanej z Polsatem od ponad 12 lat.
Konflikt rodzinny szybko przerodził się w batalię prawną, której areną stał się Sąd Książęcy w Liechtensteinie, właściwy dla rozstrzygania sporów dotyczących TiVi Foundation. W maju 2025 roku sąd wydał nieprawomocny wyrok, w którym opowiedział się po stronie dzieci Zygmunta Solorza, oddalając pozew wniesiony przez ich ojca. Sprawa dotyczyła próby wprowadzenia zmian w statucie fundacji, które miały na celu przekazanie kontroli nad przedsiębiorstwami Solorza jego potomkom.
Ten sądowy sukces dzieci miliardera okazał się jednak pyrrusowym zwycięstwem, ponieważ nie przełożył się na natychmiastowe odzyskanie przez nie kontroli nad kluczowymi spółkami grupy. TiVi Foundation, prawdopodobnie działając zgodnie z wytycznymi wynikającymi z wyroku, podjęła decyzję o radykalnej zmianie kierownictwa Cyfrowego Polsatu, ale nie przywróciła na stanowiska członków rodziny Solorza.
Atmosfera konfliktu rodzinnego znacząco wpłynęła na funkcjonowanie całej organizacji, wprowadzając niepewność i napięcie wśród kadry menedżerskiej oraz szeregowych pracowników. Piotr Żak, pełniący funkcję prezesa Telewizji Polsat, w kwietniu 2025 roku w rozmowie z mediami branżowymi przyznawał, że ostatnie miesiące były niezwykle trudne i zmieniły dotychczasową dynamikę współpracy między pracownikami a zarządami różnych spółek grupy.
Żak ujawnił również, że w okresie nasilenia konfliktu rodzinnego podjęto około 30 prób jego odwołania ze stanowiska prezesa Telewizji Polsat, co świadczy o skali destabilizacji, jaka objęła całą strukturę organizacyjną. Pracownicy i menedżerowie różnych szczebli znaleźli się w trudnej sytuacji, nie będąc pewni, które z wydawanych im poleceń są prawomocne i kto faktycznie sprawuje kontrolę nad poszczególnymi segmentami biznesu.
Wpływ rodzinnego konfliktu wykroczył daleko poza granice samej organizacji, stając się przedmiotem intensywnych spekulacji na rynkach finansowych i w środowiskach branżowych. Inwestorzy oraz partnerzy biznesowi z niepokojem obserwowali rozwój sytuacji, obawiając się, że przedłużająca się niepewność co do przyszłego kierownictwa może negatywnie wpłynąć na strategiczne plany rozwoju i stabilność finansową całej grupy.
Nowe kierownictwo Cyfrowego Polsatu stoi przed ogromnym wyzwaniem przywrócenia stabilności organizacji i odbudowania zaufania wszystkich interesariuszy. Andrzej Abramczuk jako nowy prezes zarządu będzie musiał nie tylko zapewnić kontynuację bieżącej działalności operacyjnej, ale także opracować długoterminową strategię rozwoju, która uwzględni zmieniające się realia rynku medialnego i telekomunikacyjnego.
Daniel Kaczorowski w roli przewodniczącego rady nadzorczej będzie odpowiedzialny za nadzór nad procesami korporacyjnymi i zapewnienie zgodności działania spółki z najwyższymi standardami zarządzania. Jego doświadczenie w pracy z międzynarodowymi strukturami prawnymi może okazać się szczególnie cenne w kontekście skomplikowanych relacji właścicielskich i konieczności navigowania w złożonym otoczeniu regulacyjnym.
Zmiany w Cyfrowym Polsacie mogą mieć szersze konsekwencje dla całego polskiego rynku medialnego, na którym spółka pełni rolę jednego z kluczowych graczy. Nowe kierownictwo będzie musiało określić swoją pozycję wobec konkurencji, strategię inwestycyjną oraz podejście do innowacji technologicznych, które coraz bardziej kształtują przyszłość branży.
Przyszłość całej grupy biznesowej związanej z rodziną Solorzów pozostaje niepewna, a dalszy rozwój konfliktu prawnego może prowadzić do kolejnych zmian właścicielskich i organizacyjnych. Nieprawomocność wyroku sądu w Liechtensteinie oznacza, że sprawa może jeszcze podlegać odwołaniu, co może wprowadzić dodatkowe elementy nieprzewidywalności do już i tak skomplikowanej sytuacji.
Dla polskiego rynku kapitałowego i mediowego sprawa Cyfrowego Polsatu stanowi precedens pokazujący, jak konflikty rodzinne w wielkich korporacjach mogą wpływać na stabilność całych sektorów gospodarki. Niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia sporów prawnych, przypadek ten z pewnością będzie analizowany jako studium wyzwań związanych z sukcesją w rodzinnych imperiach biznesowych.
Redaktor naczelna portalu. W redakcji zajmuje się również tematami miejskimi.
Z zawodu językoznawca i tłumacz. Uwielbia podróżować, odkrywać nową kuchnię i poznawać ludzi.