Szpital San Juan de Dios w Saragossie stanął w centrum skandalu po tym, jak odkryto, że jedna z pacjentek, uznana za zmarłą, była w rzeczywistości żywa.
Do dramatycznych wydarzeń doszło 18 września. Pracownicy cmentarza Torrero, przygotowując się do pochówku, zauważyli, że kobieta złożona w trumnie oddycha. Niezwłocznie powiadomili szpital, z którego kobieta została wcześniej przewieziona jako zmarła. Kobieta została jak najszybciej przewieziona z powrotem do placówki medycznej. Niestety, dzień później seniorka naprawdę zmarła.
Nie jest jeszcze jasne, jak doszło do takiego błędu. Lokalny dziennik „El Periodico de Aragon” podaje, że mogło dojść do błędnej oceny stanu zdrowia pacjentki lub zaniedbania ze strony personelu medycznego. To drugie założenie, jeśli potwierdzone, mógłby wskazywać na poważne naruszenie standardów opieki medycznej.
Sprawa wywołała liczne reakcje społeczne i oburzenie wśród mieszkańców Saragossy, którzy oczekują pełnego wyjaśnienia okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Aktualnie sprawą zajmują się lokalni śledczy oraz sąd, który będzie decydować o ewentualnych konsekwencjach dla personelu oraz placówki. Wielu obserwatorów zastanawia się, czy ten przypadek jest odosobniony, czy też może świadczyć o głębszych problemach w systemie opieki zdrowotnej. Dla rodziny zmarłej kobiety to nie tylko dramatyczne przeżycie, ale także powód do zadania pytań o jakość i standardy opieki medycznej w kraju. Oczekuje się, że postępowanie wyjaśniacie przyniesie odpowiedzi na te pytania.
Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. W Polsce w Pigułce zajmuje się głównie tematyką IT i finansową. Prywatnie miłośnik zapomnianej sztuki odczytywania liter na papierze.