Nad Polskę nadciąga wyjątkowo gorący front powietrza. W poniedziałek, 21 lipca, niemal cała zachodnia i centralna część kraju zostanie objęta ostrzeżeniami meteorologicznymi przed ekstremalnym upałem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia, obowiązujące przez osiem godzin – od 12:00 do 20:00.

Część kraju w strefie poważnego zagrożenia
Z danych opublikowanych przez IMGW wynika, że:
-
Pomarańczowy alert (II stopień) dotyczy m.in. województwa dolnośląskiego, wielkopolskiego, łódzkiego i lubuskiego. Prognozowane są tam temperatury dochodzące do 35°C.
-
Żółty alert (I stopień) został ogłoszony dla wschodnich i południowych regionów, w tym dla woj. lubelskiego, małopolskiego, podlaskiego i podkarpackiego. Tam temperatura może osiągnąć 30–32°C.
Upał może zagrażać zdrowiu
Wysokie temperatury są szczególnie niebezpieczne dla osób w podeszłym wieku, dzieci oraz ludzi cierpiących na choroby układu krążenia. Służby apelują o ostrożność – istnieje ryzyko odwodnienia, udaru cieplnego i zasłabnięć.
Rekomendacje służb:
-
Przebywaj w cieniu lub w chłodnych pomieszczeniach
-
Pij regularnie wodę – unikaj alkoholu i kawy
-
Noś lekką, jasną odzież oraz okulary przeciwsłoneczne
-
Ogranicz aktywność fizyczną na zewnątrz w godzinach szczytu
-
Nie zostawiaj dzieci ani zwierząt w zaparkowanych autach
Czy fala upałów potrwa dłużej?
Synoptycy nie wykluczają, że gorące masy powietrza utrzymają się także we wtorek i środę. Możliwe są kolejne ostrzeżenia meteorologiczne – szczególnie jeśli temperatura przekroczy lokalnie nawet 36°C.
Redaktor naczelna portalu. W redakcji zajmuje się również tematami miejskimi.
Z zawodu językoznawca i tłumacz. Uwielbia podróżować, odkrywać nową kuchnię i poznawać ludzi.